Lubisz słuchać muzyki? Każdy w mniejszym lub w większym stopniu jest nią otoczony i nie trzeba być melomanem, by mieć z nią styczność: jest w reklamach i szeroko pojętej przestrzeni publicznej. Ci jednak, którzy słuchają jej częściej, wiedzą, że wpływa na samopoczucie – w zależności od rodzaju – pobudza lub uspokaja. Rozwija wyobraźnię i sferę emocjonalną, potrafi też łagodzić ból, poprawiać pamięć, a gdy redukuje stres – wzmacnia naszą odporność. Te argumenty mogłyby być wystarczające, by przekonać Cię, że w świat muzyki warto wprowadzić dziecko. To jednak nie wszystko – przeczytaj, jak cenne dla naszych pociech jest połączenie muzyki i ruchu w jej rytm.
Kilka słów o rytmice
Twórcą rytmiki był Émile Jaques-Dalcroze. Ten szwajcarski pedagog zwrócił uwagę na wieloaspektowe działanie muzyki – odbiera się ją nie tylko słuchem, ale całym ciałem, układem mięśniowym i nerwowym. Każde tempo można odzwierciedlić ruchami, tak jak robili to nasi przodkowie. Ciało ludzkie było pierwszym instrumentem. Człowiek doświadczał, przeżywał i wyrażał to ruchem, choćby klaskaniem czy tupaniem. Jaques-Dalcroze podkreślił rolę improwizacji, czyli dawania wolności w uzewnętrznianiu przeżyć muzycznych. Każdy z nas odbiera dźwięki inaczej i ma prawo dać temu wyraz. A dzieci reagują na nie już od niemowlęctwa. Rytmika to przenikanie się gry na instrumentach, tańca, śpiewu i właśnie improwizacji. Ta metoda muzycznego wychowania dzieci otworzyła pole do popisu w temacie organizacji zajęć dla najmłodszych. Jakie mogą im przynieść korzyści?
1. Odżywkę dla mózgu
Udowodniono, że dzięki aktywnemu (czyli połączonemu z ruchem i/lub śpiewem) słuchaniu muzyki tworzą się niezwykle cenne połączenia nerwowe. Zaangażowanie słuchu i narządów ruchu oraz mowy pozwala ćwiczyć koordynację, koncentrację i orientację przestrzenną. Mózg staje się odżywiony, „elastyczny”, a dzięki temu podatny na przyswajanie wiedzy (nie tylko tej muzycznej!). Taka gimnastyka umysłu – poprzez zapamiętywanie słów czy kroków – przekłada się na poprawę pamięci.
2. Zdrowego ducha
Psychika dzieci w wieku przedszkolnym jest ściśle związana z motoryką. Dziecko buduje obraz świata przez postrzeganie i badanie przestrzeni wokół siebie. Gdy jest przez nie odbierana jako dobra, czuje się w niej bezpiecznie. Poznawanie otoczenia naturalnie odbywa się przez ruch i dotyk, stąd warto kształtować te zdolności. Muzyka, śpiew czy taniec pozwalają dać upust nagromadzonym emocjom, wyrazić je w zdrowy sposób i w rezultacie wyciszyć organizm.
3. Zdrowe ciało
To dość oczywista kwestia. Ruszanie się w takt muzyki poprawia wydolność krążeniowo-oddechową, dzięki czemu młode serca i płuca właściwie się rozwijają. Dziecko nabiera zwinności i płynności w poruszaniu się oraz wyczucia ciężaru ciała. Wyostrzają się wzrok i słuch. Z czasem redukuje się napięcie mięśniowe i ciało (z umysłem) jest odprężone.
4. Kontakt z drugim człowiekiem
Ogromna zaleta w czasach, gdy smartfony pochłaniają coraz więcej uwagi. W trakcie zajęć rytmiki dziecko uczy się dostosowania do ruchu kolegi czy koleżanki, podejmowania decyzji i dzielenia przestrzeni z drugim człowiekiem. Umiejętność współdziałania w grupie z pewnością przyda się także w innych obszarach edukacji i funkcjonowania w społeczeństwie.
5. Wyrażenie siebie
Rytmika powinna zostawiać miejsce na wyrażenie siebie – tego, jak dziecko odbiera dźwięk instrumentów, śpiew, przemieszczanie się rówieśników. Uczy reagowania na zmiany i tempa wskazanego przez muzykę. Ogromną wartością jest rozwój wyobraźni i kreatywności w działaniu. Zajęciom powinny towarzyszyć śmiech, swoboda i poczucie dobrej zabawy, aby rytmika nie kojarzyła się z przymusem i wkładaniem w jakiekolwiek ramy.
Co robić poza przedszkolem?
Już samo uczestniczenie w zajęciach rytmiki „z prawdziwego zdarzenia” organizowanych w przedszkolu niesie ogromne korzyści dla rozwoju dziecka. Dobrym pomysłem będą także rodzinne lub koleżeńskie wyjścia do filharmonii. Warto zadbać również o odtwarzanie muzyki w domu. I to niekoniecznie wyłącznie poważnej, bo różnorodność jest bardzo wskazana. Trzeba jednak wybrać odpowiednie teksty i dostosować głośność odtwarzania do wieku dziecka (małe dzieci są bardzo wrażliwe na dźwięki). Ważne, żeby siła brzmienia i przesłania płynące z utworów nie przestraszyły małych słuchaczy. Muzyka nie powinna fundować negatywnych przeżyć i uczyć przedszkolnych lub szkolnych odbiorców nieodpowiednich treści. Pamiętajmy, że to, co atrakcyjne dla nas, niekoniecznie będzie ciekawe dla malucha.
Zwróćmy też uwagę na jakość nagrań, które odtwarzamy. Kształtujemy nie tylko gust muzyczny, ale także wrażliwość na czystość dźwięku. Świetnym pomysłem będzie skorzystanie z produktów z serii Czytaj z Albikiem. Pióro Albik wyręczy we włączaniu lubianych piosenek. Polecamy szczególnie „Piosenki dla dzieci” oraz „Piosenki dla dzieci 2”. W obu książkach znajdują się zapisy nutowe: oprócz całych utworów dziecko może usłyszeć pojedyncze dźwięki. Rozrywki muzycznej dostarczą także zabawki ze wspomnianej serii: Instrumenty muzyczne i Memo Instrumenty muzyczne. Sporo piosenek znajdziecie również w miniksiążkach z cyklu Pory roku. Dla starszych dzieci proponujemy liczne piosenki z książki „Legendy” (część z nich została zilustrowana i powtórzona we wspomnianych już „Piosenkach dla dzieci 2”). W sprzedaży jest także „Biblia dla dzieci” z utworami zespołu Arka Noego, a w okresie przedświątecznym warto sięgnąć po „Kolędy” zawierające – tak jak „Piosenki dla dzieci” – zapisy nutowe.
Życzymy Wam dobrej zabawy podczas słuchania muzyki!
Tekst: Natalia Gamrat
Zdjęcia: Getty Images