Dlaczego warto gotować z dziećmi?

Lubimy urządzać niedzielne rodzinne seanse filmowe. Kiedyś podczas jednego z nich oglądaliśmy bajkę „Ratatuj”, w której było nie tylko dużo humoru, ale i gotowania. Wtedy dzieci, zachęcone przygodami małego szczurka, zapytały, czy też mogłyby pomóc mi kiedyś w gotowaniu i przyrządzeniu tytułowej potrawy ratatouille. Tak zaczęła się nasza przygoda ze wspólnym rodzinnym pichceniem. Znaleźliśmy przepis, zrobiliśmy listę, a następnie zakupy. Potem już mogliśmy zabrać się do pracy. Gdy danie było gotowe i zjedzone, to uśmiechy na twarzach dzieci okazały się bezcenne.

Dlaczego warto gotować z dziećmi?

Nie zawsze jednak mamy pomysł, jak zorganizować gotowanie z naszymi pociechami. Czasem wyobraźnia dorosłych podsuwa takie wizje: rozlany sos, rozsypana mąka, ogromna góra naczyń do zmywania, przecięty palec, rozbita szklanka… Jeśli jednak dobrze się do tego przygotujemy, to może okazać się, że uniknie się większych wypadków, a rodzinne gotowanie stanie się niezłą zabawą.

Mam dla Was kilka wskazówek, które mogą sprawić, że gotowanie z dzieckiem będzie mile spędzonym czasem.

 

Proste dania do nauki gotowania

Znalezienie odpowiedniego przepisu – zdecydowanie od tego trzeba zacząć. Dobrze wybrać taki przepis, który obejmuje proste czynności, np. ugniatanie ciasta, wycinanie foremkami, krojenie czy mieszanie. Mogą nam w tym pomóc książki dla dzieci, w których często przepisy są tak dobrane, aby mogli sobie z nimi poradzić nawet mali kucharze. Świetną propozycją jest np. interaktywna książka „Europa na talerzu” z serii Czytaj z Albikiem, dzięki której za pomocą magicznego pióra możemy poznać przepisy i wykonywać je krok po kroku. W tej książce są receptury na włoską pizzę, angielski eton mess, hiszpańskie gazpacho, szwedzki köttbullar, francuski ratatouille, sałatkę grecką czy gulasz węgierski. Do tego usłyszymy mnóstwo kulinarnych ciekawostek.

Przy wyborze przepisu warto wziąć pod uwagę nie tylko stopień trudności, ale także to, czy dziecko lubi daną potrawę. Z pewnością będzie bardzo dumne, jeśli z pomocą rodzica zrobi swój ulubiony deser, zupę czy drugie danie. Odpowiedni wybór przepisu może nam też pomóc w tym, by dziecko zjadło takie produkty, na które być może na co dzień nie ma ochoty. Jest duża szansa, że jeśli samo przygotuje jakieś danie, to chętnie je zje – często niezależnie od tego, jakie będą jego składniki. Tak że jeśli mamy w domu niejadka, to wspólne gotowanie może okazać się rozwiązaniem takiej sytuacji.

Gotowanie – nauka samodzielności

Pamiętajmy, że mali adepci sztuki kulinarnej mogą być w różnym wieku, więc albo nasza pomoc będzie im cały czas potrzebna i wszystko będą robić razem z nami, albo też będą mogli wykonać przepis samodzielnie lub z naszym niewielkim zaangażowaniem. Być może nadejdzie czas, gdy sami zdecydują się coś przygotować i wtedy okaże się, że w ogóle nie potrzebują naszego wsparcia, a jedynie odpowiednich składników. Im wcześniej rozpoczniemy próby wspólnego gotowania, tym szybciej dzieci staną się samodzielnymi małymi kucharkami i kucharzami.

 

Od czego zacząć wspólne gotowanie

Przygotowanie stanowiska – warto zadbać o to, żeby dziecku było wygodnie podczas wspólnego gotowania. Dzięki temu unikniemy niefortunnych zdarzeń, np. upadku z chwiejnego krzesła. Świetnie sprawdzają się w tym przypadku podnóżki i tzw. kitchen helpery – czyli bezpieczne podwyższenia, dzięki którym mały kucharz lub mała kucharka stoi wyżej i ma lepszy dostęp do blatu kuchennego.

Przygotowanie blatu roboczego – stanowisko zdecydowanie powinno być dobrze przygotowane. Warto na ten czas usunąć z blatu akcesoria kuchenne, które mogą się potłuc, a także ostre i zbędne narzędzia. Na rynku są także dostępne małe narzędzia kuchenne, które nie tylko są bardziej ergonomiczne dla dziecka, ale dają mu też frajdę z tego, że nóż, wałek czy obieraczka pasują do jego małych rączek.

Higiena i strój – nie możemy zapominać nie tylko o umyciu rąk przed pracą i po pracy, ale także o odpowiednim stroju. Dziecko ucieszy się, gdy otrzyma fartuszek czy czapkę kucharską – uśmiech na twarzy murowany. Jeśli jednak nie mamy tego rodzaju akcesoriów, to nic takiego – można się po prostu przebrać w strój roboczy, którego pobrudzenie podczas pracy w kuchni nie zepsuje nikomu humoru. Pamiętajmy także o związaniu włosów przed zabraniem się do pracy.

Przygotowanie produktów – gdy stanowisko i strój są gotowe, nie możemy zapomnieć o przygotowaniu składników. Nie szykujmy wszystkiego za dziecko. Już pomoc w wyciągnięciu produktów z lodówki czy szafek jest elementem zabawy. Po zgromadzeniu wszystkich potrzebnych rzeczy na blacie zaczyna się kulinarna przygoda: obieranie, krojenie, gotowanie, odcedzanie…

 

Urządzenia kuchenne – dostępne na rynku urządzenia kuchenne mogą nam ułatwić zadanie. Być może dziecko włoży pokrojone uprzednio przez siebie owoce do blendera, robiąc koktajl, albo rozbije jajka i wrzuci je do misy miksera? Nowoczesne roboty kuchenne, na których wyświetlają się gotowe przepisy, zachęcą małych kucharzy do pracy – szczególnie takich, którzy nauczyli się niedawno czytać i będą potrafili sami podążać za punktami w przepisie. Jeśli ktoś nie posiada takich urządzeń kuchennych, podczas gotowania świetnie sprawdzi się wspomniane pióro Albik wraz z książką kucharską, które poprowadzi przez przepis – przeczyta i wyjaśni kolejny krok (to dobre rozwiązanie szczególnie w przypadku dzieci, które jeszcze nie czytają).

Korzyści ze wspólnego gotowania z dziećmi

Jak widać, wspólne gotowanie nie jest tak trudne, jak się z pozoru wydaje. Grunt to wziąć się do tego z głową. A co najważniejsze, to czas spędzony razem z dzieckiem, który wzmacnia więzi i tworzy piękne wspomnienia. Atutem wspólnego przygotowania posiłku może być poznanie nowych dań czy składników. Podczas studiowania przepisu można poćwiczyć czytanie, a przy robieniu listy zakupów – pisanie.

Jeśli będziemy mieli ochotę, możemy urządzić wspólne wyjście do sklepu, a starsze dziecko poprosić o samodzielne kupienie potrzebnych rzeczy. To świetna okazja, aby zapoznać je z kwestią liczenia i wydawania pieniędzy. Natomiast podczas krojenia, obierania czy ugniatania dziecko ćwiczy małą motorykę, a wąchanie, dotykanie i smakowanie składników oraz gotowej potrawy to także doświadczenie sensoryczne. Gotowanie z dzieckiem może też być punktem wyjścia do rozmowy o potrawach charakterystycznych dla danego regionu czy tradycjach kulinarnych wybranego kraju, a co za tym idzie, mieć walor edukacyjny. Kto wie, czy w naszej kuchni nie rośnie czasem przyszły szef kuchni, piekarz albo cukiernik?

 

Jeśli podczas wspólnej pracy zdarzy się, że dziecko zacznie się żalić, że gotowanie jest długie lub nudne, to dobry moment, by porozmawiać o tym, jak dużo czasu rodzice spędzają na co dzień, przygotowując posiłki, i że warto docenić ich trud.

Po zakończonej pracy wspólne jedzenie przygotowanego dania czy deseru będzie najlepszą nagrodą, a poczucie satysfakcji u pociechy gwarantowane. Nie ma nic piękniejszego dla rodzica niż widok uśmiechniętej twarzy swojego dziecka – a rodzinne gotowanie może nam właśnie taki obraz zapewnić. W ostatnim czasie modne stały się rodzinne sesje zdjęciowe z motywem kulinarnym. Może wykorzystacie kiedyś ten wspólny czas i zaprosicie do siebie fotografa, który zatrzyma na fotografiach te chwile?


Tekst: Ania Cyganik-Idęć

Zdjęcia: GettyImages

Ostatnio dodane

W górę