WRoliMamy.pl 27. 03. 2023 Niepotwierdzony zakup w naszym sklepie W przypadku tej recenzji, zakup nie został potwierdzony w naszym sklepie internetowym. Mariposas zasługuje na uwagę. Zachwyca wykonaniem, drewnianymi motylkami, pojemnikami na kwiaty. Plansza dla wielu może być za pstrokata i kolorowa. Na początku miałam wrażenie, że dostanę oczopląsu od tych kolorów i różnych kwiatów. Po paru rozgrywkach już mi to nie przeszkadzało. Na planszy również przedstawiono symbolicznie zasadę rozmnażania się monarchów, czy liczbę tur w danej porze roku. To zdecydowanie ułatwia grę i sprawia, że nie trzeba co chwilę kartkować instrukcji. Podoba mi się w tej grze, że jest wiele dróg do zwycięstwa i nie zawsze wcześniejsza strategia sprawdzi się w kolejnej rozgrywce. Rozgrywka w dwie osoby wypada najsłabiej, zaś przy piątce graczy jest już spory tłok na planszy. Najlepiej grało nam się w składzie trzy i czteroosobowym z naciskiem na trzy. Warto zaznaczyć, że Mariposas to gra, w której pomiędzy graczami nie ma praktycznie żadnych interakcji, każdy sobie rzepkę skrobie, czy tojeść podjada i rozmnaża. Jedyną rywalizacją są pola przystankowe, bo kto pierwszy, ten ma dodatkowy bonus w postaci karty rozwoju. Jednak jak pisałam wyżej, dróg do zwycięstwa jest wiele i niejeden raz wygrywała osoba, która niespecjalnie latała do tych wyznaczonych punktów. Jeśli lubicie gry z negatywną i jakąkolwiek interakcją, ta gra może nie przypaść Wam do gustu. Natomiast sprawdzi się wśród dzieciaków, które nie lubią wszelkiej rywalizacji, a zwłaszcza chwili, gdy widzą, że przegrywają. Mariposas oczarowuje graczy drewnianymi motylkami, sprawia, że człowiek skupia się na swoich monarchach i pragnie wrócić czwartym pokoleniem do Meksyku. To jak idzie innemu graczowi jest zepchnięte na bok.Dla kogo zatem gra Mariposas? To zdecydowanie rodzinny tytuł, taki chillout, bez złośliwości, dogryzania sobie. To mimo wszystko świetna gra strategiczna, która daje mocno do myślenia i sprawia, że nie podejmujemy decyzji na oślep, tylko przewidujemy ich konsekwencje. Dla nas Mariposas spełnia się jako rozjemca, gdzie z jednej strony mam zapalonych strategów, a z drugiej osoby nielubiących negatywnych interakcji. Jeśli chodzi o żetony kwiatów, to mam jedno “ale”. Dwa rodzaje kwiatów są do siebie bardzo podobne i czasem po prostu się mylą.